MAJÓWKA MANUFAKTURY MODY
Założyłam sobie, że podczas majówki zrobię sesję na bis najnowszej kolekcji Manufaktury Mody.
Miało być "grzecznie", bo to przecież "na stronę" ;-) A jak wyszło? Zobaczcie sami!
Najpierw miała być SUKIENKA CHABROWA w towarzystwie sukienek w innym kolorze, ale o takim samym fasonie (BAKŁAŻANOWA i SZAFIROWA).
Plan zakładał, że mam pozować z nimi przerzuconymi przez ramię. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ta rzeka ... :-)
W gumowcach było jeszcze w porządku, ale czemu nie spróbować .... bez nich? :-)
Różnica temperatury wody i powietrza jakieś ... 30 stopni (!) Jak w górskim potoku! :-)
Głębiej też nie lepiej :-)
OK. Wystarczy :-)
Ale nie byłabym sobą, gdybym jeszcze nie wymyśliła p.s. :-)
Kolejne ujęcia miały przedstawiać propozycje Manufaktury Mody do biura. Chciałam pokazać je w innym świetle niż za biurkiem czy na firmowych korytarzach. Sesja przebiegała zgodnie z planem - majowe plenery, pachnący las i szumiąca rzeka tuż tuż ... Aż nad tą rzeką pojawiły się dzieciaki z ... bańkami mydlanymi! :-) Zamiast skupić się na pracy (prezentacja JASNOSZAREJ SUKIENKI) goniłam bańki, co skrupulatnie utrwalał fotograf :-) Fajnie było! :-)
Już nie wspomnę o tym, że poprzepalaliśmy wszystkie zdjęcia ;-) Co widać zresztą. Ale co tam!:-)
Na takiej majówce jeszcze nie byłam! :-)
Mam nadzieję, że Wy też macie co wspominać po "najdłuższym weekendzie świata" :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz