Capoeira
Dokładnie rok temu siedziałam w samolocie, który kilkanaście godzin później miał wylądować w Ameryce Południowej. Miało się ziścić właśnie moje największe marzenie podróżnicze: BRAZYLIA.
Rio de Janeiro
W tym kraju zakochałam się na zabój przez ... piłkę nożną :-) A właściwie przez kibiców narodowej reprezentacji Brazylii - pozazdrościłam im temperamentu, koloru, śpiewu i radości na trybunach.
Maracana - stacja metra i stadion w tle
Kiedy wylądowaliśmy w Rio, nie wierzyłam... Wreszcie TU jestem! Miałam nieodparte wrażenie, że jestem poniekąd w ... domu. Chyba dlatego tęsknię za tym krajem jak za "moim" miejscem ...
Widok na Copacabanę
W Brazylii pasjonuje mnie wszystko: przyroda (nieziemska), ludzie (w Belo Horizonte nikt tak nie pędził po ulicach jak ja! :-) Po europejsku, z klapkami na oczach, byle do celu :-/), o piłce nożnej już nie wspomnę ;-), no i oczywiście kultura, a ściślej jej mieszanka.
Przykładem, który fascynuje mnie pod względem akustycznym i wizualnym jest capoeira - sztuka walki i taniec w jednym. Stworzyli ją niewolnicy, którzy przybyli do Brazylii w XVIII i XIX wieku. Obok siebie istnieje obecnie kilka form capoeiry. Jedne z nich nie odeszły od tradycji, a inne zawierają elementy nowoczesne.
Zobaczcie, ile emocji kipi w tym tańcu - sztuce walki: http://youtu.be/Z8xxgFpK-NM
Capoeira jest najbardziej rozpowszechniona w północnych regionach
Brazylii. Słynie z niej m.in. Salvador, w którym miałam ogromną
przyjemność być i oglądać namiastkę tego niezwykłego widowiska. W
mieście tym kwitnie też handel malutkimi obrazkami ze sztuką naiwną,
wśród których często pojawiają się elementy capoeiry.
fot. Suddenlyslimmer
Zmysł
artystyczny projektantki mody nie pozostał obojętny na te bodźce :-)
Przy najbliższej możliwej okazji capoeirę przeniosłam "naiwnie" na jeden
z t-shirtów, które są w stałej ofercie Manufaktury Mody. Oto on:
Kiedy t-shirt ten znajdzie już swojego właściciela, z pewnością odnajdzie w nim tę niezwykłą energię płynącą z capoeiry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz